CEŚĆ ST-FANI! Program, który znajduje się w katalogu DOMEK, to efekt zmagań z "3D Construction KIT" - pakietem do tworzenia własnych gier. Na początku planowałem zrobienie czegoś w rodzaju krótkiego demka, dla pochwalenia się znajomym. Jednak w miarę jak mijały wieczory spędzone przy komputerze, projekt rozrastał mi się coraz bardziej, aż wreszcie okazało się, że... trzeba to jakoś skończyć, gdyż na dłuższą metę taki stan rodzi skrajne komplikacje (patrz Dynastia; albo lepiej nie patrz.). Tak powstał "Domek Bilba". Nie jest to typowa gra. Przede wszystkim zrobiłem projekt swojego mieszkanka, żeby mógł je odwiedzić każdy posiadacz Atari ST, bez względu na to, jak daleko od Białej Podlaskiej mieszka. Tych, którzy na podstawie planu domu chcieliby złożyć mi jakąś niespodziewaną nocną wizytę, z góry uprzedzam, że podobieństwo "Domku Bilba" do mojego prawdziwego domu jest dość problematyczne (w każdym razie nie mam schronu przeciwatomowego ani sejfu. Ani też niczego wartego chowania w sejfie). W pomieszczeniach rozmieściłem pozdrowienia dla przyjaciół z klubu Quast i T.F.T.E, a także trochę komentarzy niekoniecznie związanych z Twoją misją. A właśnie, misja. Przecież Twoje zadanie nie polega wyłącznie na kolekcjonowaniu pozdrowień - mimo wszystko to jednak jest gra. Jej cel możesz przeczytać na ekranie tytułowym, ale tu wyjaśnię dokładniej. Główną zagadką "Domku Bilba" jest hasło (w języku obcym, ale mniejsza o to) - zostało ono rozbite na trzy części, a każdą z nich ukryłem w innym miejscu. Grę będziesz mógł uznać za zakończoną w momencie odnalezienia ostatniego członu hasła; staniesz się wówczas Honorowym Mieszkańcem Iluzorycznego Świata (w skrócie HMIŚ - tytuł dożywotni). Jednak na tym myszkowanie wcale nie musi się kończyć, gdyż w programie umieściłem jeszcze ze dwa bonusy i kilka drobnych bajerów, ale o nich na razie sza! Uczciwie przyznam, że nie mam pojęcia, czy moja gra jest niezła czy słaba, łatwa czy trudna. Dużo czasu spędziłem na jej dopracowywaniu i teraz nie mam już należytego dystansu do mojej pracy. Jedno co wiem i z czego muszę się wytłumaczyć, to szybkość grafiki - nie jest oszałamiająca, fakt. Niestety 3DCK nie pozwala na więcej. Z drugiej strony wersję tę przygotowywałem na moim wysłużonym STFM, więc myślę, że już na STE powinno być znacznie lepiej pod względem grafiki. Podobno na Mega STE "Domek" chodzi jak burza (mam tą wiadomość od MiGa - Grzegorza Mirka), choć nie widziałem tego na własne oczy. A jak byłoby na Falconie..? Tyle moich wynurzeń, aha, jeszcze jedno: gra nie ma polskich liter i jedyne, co mogę zrobić, to BARDZO Was za to przeprosić. Mimo wszystko jest jednak po polsku (no, mniej więcej). Pozostały jeszcze szczegółowe informacje na temat obsługi gry. Po terenie poruszasz się tupiąc kursorem na ikony kierunków. Jeśli używasz prawego przycisku myszy, wtedy przesuw grafiki jest znacznie szybszy, tyle że mniej płynny. Klikając prawym przyciskiem na jakiś obiekt podejmujesz próbę zaktywizowania go, jednak musisz się znaleźć odpowiednio blisko tego obiektu. Ta "odległość aktywizacji" jest stała na całym obszarze gry. Do sterowania możesz używać też klawiatury numerycznej, co jest chyba nawet wygodniejsze niż tupanie kursorem. Wygląda to następująco: 5 - ruch do przodu 2 - ruch do tyłu 4 - obrót w lewo 6 - obrót w prawo 1 - ruch w lewo 3 - ruch w prawo - - spojrzenie w górę + - spojrzenie na dół 0 - powrót do pionu . - zwrot o 180 stopni ENTER - czyszczenie okienka tekstowego (podobnie działa spacja) ( - wznoszenie się (o ile masz czym sobie polatać) ) - opadanie, albo "przykucnięcie", jeśli poruszasz się pieszo S - zapisanie stanu gry na dysk L - załadowanie z dysku stanu gry ESC - rozpoczęcie gry od nowa Na ekranie gry znajduje się też wskaźnik wysokości (ALT - to tak dla bajeru), oraz ikona z literą X, służąca do kasowania tekstów. Możesz także tupnąć na fioletową ikonę z napisem ABOUT-GAME. I to wszystko. Tych, którzy mają ochotę, zapraszam do swojego domku i życzę udanego zwiedzania! Bilbo