Symphony 2k2 Niedawno w Tucznie odbyˆa si© druga ju¾ edycja Symphony. Party przez dˆugi czas byˆo szumnie zapowiadane jako "ostatnie prawdziwe party". Niestety zawiodˆem si© mocno tym co tam zastaˆem. Ale zacznijmy od pocz¥tku. Trzeba przyzna†, ¾e party place byˆo usytuowane w bardzo malowniczej okolicy. Czyste i du¾e lasy, ˆadne jeziorko czyni¥ce z tego miejsca wprost wymarzone miejsce na wypoczynek. Wypoczynek tak, ale stanowczo nie w towarzystwie scenowc¢w, co bardzo odczuli na wˆasnej sk¢rze ludzie, kt¢rzy tu przypadkiem przyjechali z rodzinami na wypoczynek. Samo party place byˆo urz¥dzone dosy† porz¥dnie. Du¾a sala, sporo miejsc siedz¥cych, spory bigscreen oraz caˆkiem niezˆe nagˆo˜nienie. Mo¾na by powiedzie† ¾e to wprost wymarzone warunki na dobre party ale niestety nie zostaˆo to wykorzystane nale¾ycie. Przyjechaˆo bardzo maˆo ludzi nawet jak na obecne polskie warunki. Pochwali† trzeba w tym momencie organizator¢w za zorganizowanie party busa, kt¢ry kursowaˆ przez pierwsze dni na trasie Trzcianka - Tuczno dowo¾¥c partyzant¢w na miejsce, a bez tego dojazd byˆby naprawd© mocno utrudniony. Ale wracaj¥c ju¾ do samego party, to byˆo w sumie dosy† miˆo, zwˆaszcza w poˆowie imprezy jak si© ju¾ zjechaˆo troch© ludzi. Ale niestety, wielu scenowc¢w nie potrafi si© bawi† bez strumieni taniego alkoholu i wielkiej zadymy. Jak to powiedziaˆ foxbat, to taki "syndrom chˆopca wypuszczonego z domu", a takie wym¢wki, jakie sˆyszaˆem "¾e nie po to przejechaˆem tyle kilometr¢w ¾eby si© teraz nie bawi†" s¥ co najmniej ˜mieszne. Naprawd© nie musz© przeje¾d¾a† p¢ˆ polski, aby uchla† si© z kolesiami. Ja przyje¾d¾am na party aby ogl¥da† scenowe produkcje oraz spotka† si© z ich tw¢rcami. Nie jestem przeciwnikiem picia (sam lubi© czasem browarka wypi†) ale nie o to chodzi, ¾eby zaliczy† zgona gdzie˜ pod stoˆem. Jak chcecie si© ponownie napi† taniego wina to id«cie pod monopolowy na waszym osiedlu a w˜r¢d meneli, kt¢rzy tam zawsze stoj¥, znajdziecie na pewno godnych siebie kompan¢w. A to, co najciekawsze, to ¾e wi©kszo˜† pijanych "scenowc¢w" to ludzie, kt¢rzy niewiele na scenie sob¥ reprezentuj¥, a przewa¾nie opr¢cz chlania nic innego ju¾ nie robi¥. Widz¥c to, co tam si© dziaˆo, jestem naprawd© za party "invite only". Mo¾e by i przyjechaˆo wtedy 1/3 ludzi co teraz ale przynajmniej zabawa by byˆa na poziomie. Wsp¢ˆczuj© tym, dla kt¢rych Symphony byˆo pierwszym party, bo naprawd© mnie by to do dalszego scenowania nie zach©ciˆo. Zwˆaszcza, ¾e przez kilka pierwszych dni nic nie przypomniaˆo, ¾e to jest party scenowe. Przez pierwsze trzy dni na bigscreenie puszczono mo¾e przez 2 godziny jakie˜ demka a przez pozostaˆy czas absolutnie nic si© nie dziaˆo. Straszn¥ skuch¥ byˆ pod koniec termin puszczania compot¢w a to dlatego, ¾e nie byˆ odpowiednio zapowiedziany. Skutek tego taki, ¾e momentami byˆo mo¾e maksymalnie 30 os¢b, z czego tylko kilka wypeˆniaˆo votki. No dobra, ale ju¾ starczy tego narzekania czas znale«† dobre strony tego party. Pochwaˆa nale¾y si© ludziom, kt¢rzy wystawili swoje prace bo niekt¢re byˆy naprawd© niezˆe (no mo¾e opr¢cz demek, kt¢re poza dwoma byˆy na ¾enuj¥co niskim poziomie) . Pochwali† musz© organizator¢w, ¾e pod koniec zacz©li si© ju¾ stara† i nawet wobec du¾ej kwoty z jak¥ zostali stratni pr¢bowali zorganizowa† wszystko do koäca. I jestem ju¾ nawet skˆonny wybaczy† wszystkie braki i niedoci¥gni©cia bo jednak chciaˆo im si© zorganizowa† to party i chwaˆa im za to, bo party nigdy za du¾o. that's all folks Biter Na koniec chciaˆbym jeszcze tylko pozdrowi† kilka os¢b w kt¢rych towarzystwie miˆo sp©dziˆem czas a mianowicie: blz, foxbat, lester, sagat, difuse, singer, kasha, epsylon, betka, dzozef, larry, traymuss, neuroup, caˆa ekipa lucidreams (wielkie thx za przechowanie baga¾y), bamboos, protas, degrysin, vincent, dakota, count, binar, willy, podo, arson, silentriot, dixi oraz wszystkich tych, o kt¢rych w tym momencie zapomniaˆem