Skene on tarkea!
Nie ledz pecetowych magw na tyle uwanie, eby stwierdzi, czy temat, nad ktrym za chwil si pochyl jest na ich amach wakowany nieustannie czy tylko od czasu do czasu. Zapewne nieustannie.
Ju na samym pocztku samookrel si i zadeklaruj. Tak, na scenie jestem od jakich 10 lat. Tak, pamitam ZX Spectrum i Juniora. Tak, miaem programy na kasetach firmy Stilon. Tak, jestem wapnem, pod prysznicem wapnem gaszonym nawet.
Miaem ma przerw w scenowaniu. Przez jakie 2-3 lata nie interesowaem si ni w ogle, do roku 2001 scena pecetowa nie interesowaa mnie wcale. W zeszym roku po raz pierwszy zobaczyem pecetowe demo nowej generacji. Poprzednia generacja znana mi bya z autopsji, kiedy to na lokalnej giedzie komputerowej zobaczyem wektorwk biegajc na AT286 16 MHz. To byy czasy, kiedy na Atari ST ta sama wektorwka krcia si trzy razy szybciej. Byem zdegustowany. Kiedy nagle, po tych wszystkich latach, zobaczyem demo szalejce w szesnastobitowym kolorze, szokujce kolorem i dwikiem zauwayem, e stan degustacji nie ustpi wcale. Demo byo martwe.
Zaczem wszy. Zajrzaem na pl.comp.demoscena i dowiedziaem si, e dema pisze si teraz w C, uywajc do tego celu DirectX. Odwany jaki czek wychyn na tym forum ze mia pomysem optymalizacji kodu - pouczono go, e kompilatory optymalizuj tak fantastycznie, e ju bardziej fantastycznie si nie da, zreszt po co optymalizowa, skoro mona popracowa nad algorytmem kompresji tekstur. Jak by mi kto n w serce wbi. To mnie od lat uczono, e warto spdzi tydzie nad zaoszczdzeniem kilku tysicy cykli! Potem zobaczyem 64-kilobajtowe dema, ktre wyglday jak by miay rozmiary stukrotnie wiksze, jeszcze potem za piciokilobajtowe malestwo, ktre generowao fantastyczne torusy. To by chyba moment, w ktrym pomylaem, e scena umara.
Zastrzeg si od razu: teraz ju tak nie myl. Scena istnieje, rozwija si, cho jest to istnienie na nieco innej paszczynie a i rozwj w troch innym kierunku. Skoczyy si czasy, kiedy to gwnym zadaniem dema byo przekraczanie narzuconych zdawaoby si przez konstruktorw maszyn ogranicze. Koniec, finito. Pecetowa scena to obecnie sztuka designu, sztuka kreacji - ale nie sztuka kodu. Ju sysz jak ten pan z prawej si oburza: e, e Wa powiadasz!. Doprawdy? By moe s jeszcze jakie niedobitki kodujce w stylu hardcore, niemniej zmienia si publiczno. Drzewiej pisao si przede wszystkim dla samych swoich, dla innych aktywnych scenowcw, w dodatku scenowcw mocno uwiadomionych, czasami nawet dla innych koderw. Nikt inny nie by w stanie doceni faktu, e na ekranie jest o kilka kolorw wicej ni by powinno, czy e procedura 3D bierze tylko 30 ramki. Obecnie demo nie wyrabiajce si w czasie po prostu skacze. Jak Maysz. Nadeszy czasy, kiedy do przecitna produkcja moe spokojnie ozdabia pierwsz z brzegu dyskotek lub multimedialne targi. Dema podziwia moe teraz czek wzity wprost z ulicy, wycignity za uszy z tramwaju. Dobrze to czy le?
Pdz z odpowiedzi: nie mam pojcia. Z ca pewnoci co si skoczyo, ale te co - e podepr si pardon, parafraz - si zaczyna. Dla dinozaurw mojego pokroju scena XXI wieku pozostaje za szklan szyb, ktrej nie przenikn nigdy, choby kady z nas nie wiem jak si wyta. Dinozaury takie trzymaj na swoich biurkach pecety ale nie korzystaj z nich dla wikszej chway Boej. Uruchamiamy sobie Wordy, Excele, Accesy. Tworzymy wykresy, tabele, zestawienia. Zarabiamy na siebie i - taki wiek niestety - rodziny nasze. Po godzinach, w chwilach saboci i tsknoty, wycigamy z piwnicy nasze wysuone omio- czy szesnastobitowce. Odkurzamy je z czuoci, podczamy do nich wszystkie te ulepszacze i czasami co tworzymy. Z wewntrznej potrzeby, nie dla udowodnienia swojej niewtpliwie zasuonej pozycji w chartsach. Nic z tych rzeczy. To, co wychodzi spod naszych palcw, to zmaterializowana mio do tych przestarzaych, powolnych maszyn, ktre s czci naszej modoci, przez ktre niedosypialimy, niedojadalimy, niedopijalimy. Przez ktre nasze ycie osobiste schodzio na plan dalszy a i czasami na psy.
Czy dzisiaj tak nie jest? Jest! Pod tym wzgldem scena si - Allah akbar - nie zmienia. Zreszt co tak naprawd j definiuje, ha? Ile ju byo definicji sceny? Mnstwo cae, kopy. Nie mam zamiaru tworzy kolejnej. Jak dla mnie, dopki s ludzie gotowi robi co dla czystej przyjemnoci tworzenia oraz rozwijania swoich umiejtnoci - jest to scena.
Skene on tarkea! - scena jest wana! - powiedzia w ostatnim numerze Hugiego Goro/Future Crew. Wdki mu da! Scena jest wana w czasach, kiedy komputery rzeczywicie zaszy pod strzechy ale kiedy jednoczenie poziom komputerowego analfabetyzmu siga obokw. Wane jest aby byli ludzie potraficy zrobi z komputerem co, co wykracza poza ramy kreatora prezentacji czy te jakiegokolwiek innego kreatora. Scena opiera si na kreacji, scena ma by innowacyjna, ma wytycza nowe szlaki, ma przeamywa bariery. Musimy si pieszy. Wielkimi krokami nadciga kolejna rewolucja ujta ju w planach komputerowego biznesu. Cienkie kocwki w domach, potne serwery dostpne zdalnie i wypoyczanie oprogramowania. Czy to nie pikne? To bdzie prawdopodobnie koniec sceny, jak znamy. Rozpocznie si migracja na konsole i malestwa w rodzaju PDA. Bdzie to te jednoczenie powrt do korzeni, ponownie bowiem znajdziemy si w systemach zamknitych. Wrcimy do pocztkw.
Nie, nie bd wieci. Chc jedynie pokaza jak wane jest to, co robi kilkunastoletnie dzieciaki. One tworz.
mr. byte